Hej hej!
Zwykle nie robię dwóch wpisów tak blisko siebie, bo po pierwsze, zwykle pomysły wyczerpują mi się po jednym, a po drugie marketing mi na to nie pozwala. Dziś zrobię wyjątek, bo kolega wrzucił wyzwanie blogowe. Wrzucił to wrzucił, trudno, trzeba pisać. 🙂 To jest po prostu q & A. Odpowiedzi na pytania, które niezbyt są ze sobą związane, za to może coś powiedzą o autorze wpisu.
## 1. Co ostatnio jadłeś i co najprawdopodobniej zjesz jako następne?
Ostatnio jadłam… obiad! Dobra dobra, wiem, nie o to chodzi, karkówka była, z kaszą i paprykę do tego miałam. Lubicie paprykę? Ja lubię. Trzeba jeść warzywa! Jako następne najprawdopodobniej zjem saładkę z kurczakiem, bo trochę jej jeszcze zostało. Wybitnie interesująca wiedza.
## 2. Gdybyś miał kufer Alastora Moodiego, co byś w nim schował?
To ja może najpierw wyjaśnię, bo, jak się okazuje, nie wszyscy moi wierni fani czytają fantastykę. Ale serio? Nawet taką leciutką, jak "Harry Potter"? No, serio. Ten kufer, to taki magiczny przedmiot z Pottera, polegał on na tym, że był jeden, a tak jakby się 7 miało, bo którykolwiek z siedmiu zamków otworzysz, będziesz miał następny, pusty kufer. Generalnie spora oszczędność miejsca. No jak to co? Kable! Duuuuużo kabli! I wtyczek! I przejściuwek! Całe studio! Czekajcie, tam ten Moody miał w jednym z takich zamknięć całe pomieszczenie, to może ja serio… całe studio… Wyobrażacie sobie? Mieć taki prywatny pokój na własność? Kupujemy taki kufer!
## 3. Gdybyś miał polecieć na trwającą 3 miesiące misję na powierzchnię Marsa i mógł ze sobą zabrać piosenki tylko jednego wykonawcy, kto by to był?
Źle, że piszę to teraz, bo przed momentem oglądałam film "yesterday", więc aktualnie skłaniam się tylko ku Beatlesom. Wreszcie bym zapoznała się z całą twórczością, a nie tylko wyrywkami. Innym pomysłem może być w sumie twórczość mojego nieustająco pozostającego idolem Andrew Huanga, bo on tworzy piosenki w każdym możliwym gatunku, więc nie byłoby to w żaden sposób nudne. Tylko wtedy serio, wszystkie jego piosenki, a nie tylko te na spotify. Te z patronite też!
## 4. Co znajdzie się u Ciebie w szafce z napisem "Nie otwierać pod żadnym pozorem", a co sprawiłby guzik z napisem "Nie wciskaj mnie, serio"?
W szafce myślę, że karty pamięci. Karty pamięci, pendrivy, dyski… Ja nie lubię, jak ktośmi grzebie w rzeczach, to raz, a dwa… no cóż, ja ostatnio robię sporo nagrań. I zanim ich nie przetworzę, nie dostosuję do ludzkiego postrzegania, to nie byłoby dobrze ich rozprzestrzeniać. Z tego samego powodu prawdopodobnie guzik z tym kuszącym napisem robiłby mi format dysku, tudzież przeciwnie, sam by włączał niespodziewane nagrywanie. Ewentualnie randomowo zmieniał wszystkie nazwy kontaktów na inne, czy coś w tym stylu.
## 5. Dlaczego kury nie latają?
Autor tych pytań pisał pierwsze, co mu przyszło do głowy. Ja też napiszę to, co mi pierwsze przyszło, mianowicie: nie latają, bo nie muszą.
## 6. Co masz teraz w kieszeniach?
Cytując klasyk: "nić… albo nic!" Serio teraz mam nic, ale zazwyczaj mam telefon, niezależnie od tego, czy się mieści z łatwością, czy nie. Nie pojmuję ludzi, którzy kupują sobie tak ogromne telefony, że nie mogą ich nosić przy sobie! Jak jestem w szkole, to też często noszę w kieszeni 3 złote na wypadek, gdyby automat do kawy znów się obraził na karty płatnicze.
## 7. Jaki jest magiczny gadżet z książek, który chciałbyś mieć?
No jużbyło mówione, kufer Moodiego, nie? Albo pelerynę niewidkę, też z Pottera. Działania chyba wyjaśniać nie trzeba. Albo zmieniacz czasu, choć z tym jużby było trochę zabawy. Niby bym miała więcej godzin w dobie, marzenie wszystkich. Ale jak ja się teraz nie mogę wyspać, a wtedy bym miała jeszcze więcej czasu, na te wszystkie rzeczy, przez które teraz nie śpię, to ja wiem, czy to by było dobrze?
## 8. Gdybyś dostał 1000000 zł, ale pod warunkiem, że wyda je dla Ciebie wybrana przez Ciebie osoba (nie z Twojej rodziny lub związku) bez jakiejkolwiek konsultacji z Tobą, kto by to był? Co mógłby lub mogłaby kupić?
Ależbardzo prosze, niech wydaje! Nawet swoje miliony! Dobra, już, uspokajam się i mówię. Pewnie Weronika albo Kamil. Dziwnie mi się o nich mówi, jako o osobach bez związku ze mną, bo mam z nimi chyba najwięcej kontaktu, no ale OK. Mam taką ogromną prośbę, Werka, Kamil, napiszcie mi w komentarzach, co byście mi kupili bez czytania moich propozycji. Im bym dała milion, bo Werka jest najbardziej rozsądną osobą, jaką znam, pewnie by mi jakieś ogarnięte mieszkanie załatwiła, najlepiej dwa, jedno tu, drugie tam. Poza tym, na pewno kupiłaby mi apple watch, ponieważ nawijam jej o nim non stop. A poza tym, tak już na koniec, kupiłaby sobie cokolwiek, co jej potrzebne do tego, aby skończyć swoje, obiecane mi, słowo pisane, bo mnie zaraz coś trafi! Słuchawki wyciszające, nowy notatnik, nowy komputer, nowy dom, cokolwiek!
Kamil natomiast na pewno kupiłby mi bilety do Anglii, Ameryki i paru innych państw. Poza tym on doskonale wie, jakich artystów lubię, więc nie zapomniałby o żadnym z biletów na koncert.
## 9. Gdybyś został teraz gwiazdą i miał wywiad w ważnej stacji telewizyjnej, jakbyś się na niego przygotował i o czym opowiedział? Jaka to stacja?
Nie powiem, jaka to stacja, to nie jest polityczny blog. :p Jak to jaka, jaka, ta, na której jest talkshow Jamesa Cordena! Do Ellen pójdziemy na drugi wywiad, Kamil, spokojnie.
Jak bym się przygotowała… Wow, zależy, kiedy by to było. Jeżeli rzeczywiście teraz, to dopilnowałabym, żeby NIE oglądali tego moi nauczyciele angielskiego, bo się zestresuję do reszty. W ogóle chyba bym powiedziała ludziom dopiero o powtórce tego wywiadu, żebym była pewna, że nie palnęłam głupoty. Jak palnę, to będą oglądać tylko ci nieszczęśliwcy, którzy sami na to trafią. 😉
Poza tym, zadzwoniłabym do Zuzii, która jest psychologiem, to niech mnie uspokoi, do Weroniki, żeby jej spytać, czego mi nie wolno mówić, a także do Klaudii, która wie o mnie wszystko, więc mogłaby mi, na próbę, pozadawać wszystkie, najbardziej podchwytliwe pytania, żeby sprawdzić, jak szybko uda mi się zaprzeczyć… przepraszam, jak szybko sformułuję odpowiedź. 😉
## 10. Kiedy świnie zaczną latać?
Wtedy, kiedy ich aktualne mieszkanko wyleci w powietrze, tudzież wtedy, gdy ktoś ogłosi naprawdę wieeeelką bitwę na jedzenie. Pytałeś, masz odpowiedź.
Oto moja odpowiedź na 10 randomowych pytań Dawida. Przebaczcie mi to. :d
Pozdrawiam ja – Majka