30 odpowiedzi na “Nagranie z moją siostrą – wpis głosowy”
Boże, Maja, co Ci się z głosem stało? O Mój Boże. Straszne.
Emilkę pozdrów i złóż jej najlepsze życzenia ode mnie. 🙂
Masakra, a co krzyczałaś w niebogłosy, że teraz go tobie zabrakło. Wracaj do zdrowia.
Nie nie, przeziębiłam się widocznie troszeczkę. xd
Pozdrowienia i wszystkiego najlepszego dla Emilki!
No patrz, na tym nagraniu wydaje się taka miła, po prostu złote dziecko, nabiera charakterku dopiero przy bliższym poznaniu. 😀
Ale fajna jest, naprawdę.
oooo, widzisz Majo, jak się o ciebie martwią?
Tak czytam, że taka miła, a dopiero przy bliższym poznaniu… I tak myślę, o mnie czy o niej, o mnie, czy o niej? xd
Wiesz co?
To chyba cecha rodzinna u was. 😀
Jezu, dobrze, żę u was… no nic z resztą. :d
Fajny ma głosik.
Też prawda.
Do póki nie zaczyna się dialog, który miał miejsce na żywo:
Emila: Daaaawid, pobawisz się ze mną?
Ja: Ale bawiliśmy się dużo, daj mi porozmawiać z Mają, dobrze?
Chwila ciszy, już myślałem, że się uda i nagle…
Emila: Nie.
Wszystkiego najlepszego dla jubilatki. A co do gosu, to wracaj do zdrowia. Brzmisz tak jakbyś pozdzierałą gardło krzykiem. Zdrówka.
Majka, nie umieraj! Kurde, ile ty wypiłaś!
Oszukałaś mnie, bezemnie miałaś nie pić!(worry)
O Matko Boska! Jaki głos! Ja żałuję, że nie mam nagrania z ostatnich wakacji, kiedy to miałam zapalenie krtani i gadałam jak facet hahaha. Przekaż Emilce najlepsze życzenia i bierz jakieś dobre tabletki na gardło. 🙂
Staram się brać, życzenia przekazuję. Gadam nie wiele lepiej, niż wtedy, ale przynajmniej nie boli. Czasami wolę szeptem gadać, niż tak piszczeć.
Hahah! Więcej wpisów z tym małym stworzoneczkiem. Wracaj do zdrówka! I wszystkiego najlepszego dla Emilki!
Ps. Szkoda, że chory, ale piękniusi ten głosik!
ładna barwa, ale nie dobrze, że przeziembiona.
mogłaś tym głosem udać jak tego lwa naśladowałaś;D
Ha, ha, ha… xd Na szczęście już mówię lepiej.
Życzenia dla jubilatki – trochę spóźnione, ale szczere 🙂 Emilka ma śliczny głosik. Ty też, ale wolę jego zdrową wersję 😀
nieeeee no super głos!!!
Wy się nie znacie.
To normalny głos Mai, ona tylko dla pozoru inny na codzień udaje. 😀 😀 😀
Hahaha, kurde, zabawne.
Jeeezuuu, jaka ona słodziutka, no przytul ją ode mnie. Maleństwo kochane. Moja siostrzyczka też jest Emilka, ale moja ma 23 lata, ale i tak jest kochana. 🙂
Słucham tego nagrania poraz drugi i ciągle ta twoja siostrzyczka taka słodka tam jest. 🙂 nagrajcie jeszcze coś razem. 🙂
A jak z głosem, Maju, lepiej?
Skrzypenko, pełna zgoda, Emila jest naprawdę słodka.
Ale ma też drugą twarz, którą poznałem jakoś po pięciu minutach znajomości. 😀
Nie no, ja sobie bardziej żartuję niż mówię poważnie, choć fakt, że to osoba lubiąca skupiać na sobie uwagę, to bardzo słodkie maleństwo, tak, Maju, powtórz jej to. 😀
Dobra, teraz jestem złośliwy.
Haha, no cóż, ciekawie, ale z głosu jest słodka. :
Bardzo fajny wpis, z chęcią sobie do niego wróciłam. A zainspirowało mnie to, że też mam ostatnio problemy z głosem. 😉 Malutki stworek. Podoba mi się. Ja byłam w takim razie jeszcze mniejszym niż przeciętny, 😉 bo ważyłam 85 DG. Także, nawet kilograma. Do prawidłowej wagi dobiłam jakiś czas po wyjściu z inkubatora. Ps. Możecie zronić jeszcze kiedyś coś razem.
30 odpowiedzi na “Nagranie z moją siostrą – wpis głosowy”
Boże, Maja, co Ci się z głosem stało? O Mój Boże. Straszne.
Emilkę pozdrów i złóż jej najlepsze życzenia ode mnie. 🙂
Masakra, a co krzyczałaś w niebogłosy, że teraz go tobie zabrakło. Wracaj do zdrowia.
Nie nie, przeziębiłam się widocznie troszeczkę. xd
Pozdrowienia i wszystkiego najlepszego dla Emilki!
No patrz, na tym nagraniu wydaje się taka miła, po prostu złote dziecko, nabiera charakterku dopiero przy bliższym poznaniu. 😀
Ale fajna jest, naprawdę.
oooo, widzisz Majo, jak się o ciebie martwią?
Tak czytam, że taka miła, a dopiero przy bliższym poznaniu… I tak myślę, o mnie czy o niej, o mnie, czy o niej? xd
Wiesz co?
To chyba cecha rodzinna u was. 😀
Jezu, dobrze, żę u was… no nic z resztą. :d
Fajny ma głosik.
Też prawda.
Do póki nie zaczyna się dialog, który miał miejsce na żywo:
Emila: Daaaawid, pobawisz się ze mną?
Ja: Ale bawiliśmy się dużo, daj mi porozmawiać z Mają, dobrze?
Chwila ciszy, już myślałem, że się uda i nagle…
Emila: Nie.
Wszystkiego najlepszego dla jubilatki. A co do gosu, to wracaj do zdrowia. Brzmisz tak jakbyś pozdzierałą gardło krzykiem. Zdrówka.
Majka, nie umieraj! Kurde, ile ty wypiłaś!
Oszukałaś mnie, bezemnie miałaś nie pić!(worry)
O Matko Boska! Jaki głos! Ja żałuję, że nie mam nagrania z ostatnich wakacji, kiedy to miałam zapalenie krtani i gadałam jak facet hahaha. Przekaż Emilce najlepsze życzenia i bierz jakieś dobre tabletki na gardło. 🙂
Staram się brać, życzenia przekazuję. Gadam nie wiele lepiej, niż wtedy, ale przynajmniej nie boli. Czasami wolę szeptem gadać, niż tak piszczeć.
Hahah! Więcej wpisów z tym małym stworzoneczkiem. Wracaj do zdrówka! I wszystkiego najlepszego dla Emilki!
Ps. Szkoda, że chory, ale piękniusi ten głosik!
ładna barwa, ale nie dobrze, że przeziembiona.
mogłaś tym głosem udać jak tego lwa naśladowałaś;D
Ha, ha, ha… xd Na szczęście już mówię lepiej.
Życzenia dla jubilatki – trochę spóźnione, ale szczere 🙂 Emilka ma śliczny głosik. Ty też, ale wolę jego zdrową wersję 😀
nieeeee no super głos!!!
Wy się nie znacie.
To normalny głos Mai, ona tylko dla pozoru inny na codzień udaje. 😀 😀 😀
Hahaha, kurde, zabawne.
Jeeezuuu, jaka ona słodziutka, no przytul ją ode mnie. Maleństwo kochane. Moja siostrzyczka też jest Emilka, ale moja ma 23 lata, ale i tak jest kochana. 🙂
Słucham tego nagrania poraz drugi i ciągle ta twoja siostrzyczka taka słodka tam jest. 🙂 nagrajcie jeszcze coś razem. 🙂
A jak z głosem, Maju, lepiej?
Skrzypenko, pełna zgoda, Emila jest naprawdę słodka.
Ale ma też drugą twarz, którą poznałem jakoś po pięciu minutach znajomości. 😀
Nie no, ja sobie bardziej żartuję niż mówię poważnie, choć fakt, że to osoba lubiąca skupiać na sobie uwagę, to bardzo słodkie maleństwo, tak, Maju, powtórz jej to. 😀
Dobra, teraz jestem złośliwy.
Haha, no cóż, ciekawie, ale z głosu jest słodka. :
Bardzo fajny wpis, z chęcią sobie do niego wróciłam. A zainspirowało mnie to, że też mam ostatnio problemy z głosem. 😉 Malutki stworek. Podoba mi się. Ja byłam w takim razie jeszcze mniejszym niż przeciętny, 😉 bo ważyłam 85 DG. Także, nawet kilograma. Do prawidłowej wagi dobiłam jakiś czas po wyjściu z inkubatora. Ps. Możecie zronić jeszcze kiedyś coś razem.
fajnie sie was słucha
Pokaż mi tego lwa kiedyś. 🙂