Kategorie
muzyka

nowy awatar – Amy, czyli tak być nie będzie

Hej hej!

Ostatnio w moim życiu dzieje się mnóstwo dziwnych rzeczy, nie ogarniałam niczego i wszystko sięwaliło na raz. Dokładnie wczoraj przekroczyłam tę magiczną granicę i wszystko, zamiast mnie przerażać, zaczęło bawić. Taki przykład, w poniedziałek biorę udział w konkursie twórczości irlandzkiej, takim, jak w zeszłym roku, pisałam tu o nim kiedyś. No, i właśnie do tego konkursu mam wybraną piosenkę i ustawiłam się pięknie, bo podkład do tego utworu nieistnieje. Dobrze czytacie, nie ja go nie mam, jego po prostu nie ma. Nutka folkowa, nie dziwię się, nie mniej jednak jestem bez podkładu. Całą fizykę się z tego śmiałam, nie pytajcie. I właśnie po tym widać, że ostatnio nie wiedziałam, czy śmiaćsię, czy płakać, a że płakałam w środę, od czwartku zaczęłam się śmiać. Co kończy dowód.

Wracając do tematu wpisu, jedną z rzeczy, która mi się ostatnio wydarzyła to… i tu problem, bo wszystkiego wam powiedzieć nie mogę. COś się w moim życiu chyba skończyło, podobno tak ma być lepiej. nikt tego nie kupuje, no nie? Ja też nie. Bardzo nie lubię czegoś kończyć, bo tak będzie lepiej, zwykle nie jest. Ale, może… ja nie muszę wszystkiego rozumieć. Ja nie muszę niczego rozumieć. Z tej okazji właśnie pojawia się nowy awatar. Wykonuje to Jess Godwin, przy okazji, ostatnio nowa płytka wyszła. Tytuł tej piosenki to „good bye Amy”. Kto wie, ten wie.

Hej hej!

Ostatnio w moim życiu dzieje się mnóstwo dziwnych rzeczy, nie ogarniałam niczego i wszystko sięwaliło na raz. Dokładnie wczoraj przekroczyłam tę magiczną granicę i wszystko, zamiast mnie przerażać, zaczęło bawić. Taki przykład, w poniedziałek biorę udział w konkursie twórczości irlandzkiej, takim, jak w zeszłym roku, pisałam tu o nim kiedyś. No, i właśnie do tego konkursu mam wybraną piosenkę i ustawiłam się pięknie, bo podkład do tego utworu nieistnieje. Dobrze czytacie, nie ja go nie mam, jego po prostu nie ma. Nutka folkowa, nie dziwię się, nie mniej jednak jestem bez podkładu. Całą fizykę się z tego śmiałam, nie pytajcie. I właśnie po tym widać, że ostatnio nie wiedziałam, czy śmiaćsię, czy płakać, a że płakałam w środę, od czwartku zaczęłam się śmiać. Co kończy dowód.

Wracając do tematu wpisu, jedną z rzeczy, która mi się ostatnio wydarzyła to… i tu problem, bo wszystkiego wam powiedzieć nie mogę. COś się w moim życiu chyba skończyło, podobno tak ma być lepiej. nikt tego nie kupuje, no nie? Ja też nie. Bardzo nie lubię czegoś kończyć, bo tak będzie lepiej, zwykle nie jest. Ale, może… ja nie muszę wszystkiego rozumieć. Ja nie muszę niczego rozumieć. Z tej okazji właśnie pojawia się nowy awatar. Wykonuje to Jess Godwin, przy okazji, ostatnio nowa płytka wyszła. Tytuł tej piosenki to "good bye Amy". Kto wie, ten wie.

A, no i prywata. Zwykle prywata szła do ciebie, teraz też pójdzie. Pamiętaj, że ze mną nic nigdy się nie kończy na dobre, do mnie zawsze można się odzywać jeszcze raz. 🙂 Przebacz awatar, ale może i tobie się spodoba.

A tutaj link dla wszystkich.
https://youtube.com/watch?v=W7A_-Cyc9q4

Pozdrawiam ja – Majka

PS Też lubicie hejt na wesoło? 😉

2 odpowiedzi na “nowy awatar – Amy, czyli tak być nie będzie”

Ciekawy wpis. Bardzo ciekawy. Zawsze byłaś silną osobowością i teraz też to pokazujesz. U niektórych ta siła jest ukryta, u Ciebie – widać ją na pierwszy rzut oka. Nie sądzę, by owo „coś” definitywnie się skończyło, jeżeli tego nie chcesz. Sama powiedziałaś, że przecież można zacząć jeszcze raz. Sądzę jednak, że jakikolwiek miałoby to mieć koniec, napewno wyciągniesz wnioski i potem będzie Ci łatwiej. Wiesz pewnie dobrze, że moją dywizą życiową jest „Bedzie Dobrze”, ale oczywiście nie powiem Ci tego wprost. Przyznaję, że żałuję, że nie powiedziałaś nam o tym podkładzie trochę wcześniej – może wtedy moglibyśmy coś podziałać…
Jestem jednak pewna, że z opresji wyjdziesz cało i szanuję Twoje aktualne podejście do sprawy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink

Shares