18 odpowiedzi na “Harry Potter i łazienka prefektów; przeróbka audiobooka, no copyrights intended. Przed wysłuchaniem zapoznać się z zapowiedzią poniżej.”
Maja, wierzę, że za tydzień dostaniesz Złoty Indeks, jak trafisz na dobrych ziomków, to widzę, że będziecie tam w Krk mieli zabawę, oj będziecie.
Wysłuchaj nas Panie.
Jak tak, to raczej amen, bo ja nie pisałem Ciebie prosimy. 🙂
Też racja.
Poprawiłaś mi humor. Dziękuję za fajną przeróbkę.
och, piękne, piękne, dzięki <3
Coś czuję, że ktoś jeszcze tu zażył eliksiru wielotrunkowego. I to dość, by naoglądać się złotych rybek.
Ellegancko
Ona nie oglądała, jej się ta rybka zwyczajnie ukazała i zapytała o życzenia.
Maju, czego sobie życzyłaś?
Pewnie więcej eliksiru wielotrunkowego sobie życzyła. A tak poza tym, dobrze rozpoznaję, że to „ZŁota rybka” z Bajek z Ramą? I na czym pani szanowna to robiła?
Pani szanowna robiła to na goldwavie, z czego nadal jestem dumna bardzo, bo zrobić to ręcznie, to jest dopiero magia. :p Tak, dobrze rozpoznana bajka. 😉 Dostaje pani 10 blogowych punktów dla pani domu.
A ja myślę, że to nie o rybę, jeno o jajo szło.
Ale ja nie chcę dla pani domu, ja chcę dla królowej wszechświata
Geeeeniaaaalneee, popłakałam się ze śmiechu.
Cudowne. Zmieniłbym tylko parę wersów. Tam, gdzie jest zdanie, szukaj nas tam tylko, gdzie słyszysz nasz głos, nie koresponduje ono z tym, co usłyszał Harry od jaja. Potem przy kwestii Marty, wkleiłbym zamiast nie żyje, nie może palić ziela. albo coś w tym stylu. Też byłoby to bardziej zgodne z tym, co mówiła wcześniej, ale całość genialna.
Jak nie żyje, to i palić nie bardzo może. A jak znajdziesz i skleisz: nie może palić ziela, to pozdro, na prawdę. xd. Z tym zielem, a tym bardziej z paleniem, się troszkę namęczyłam
18 odpowiedzi na “Harry Potter i łazienka prefektów; przeróbka audiobooka, no copyrights intended. Przed wysłuchaniem zapoznać się z zapowiedzią poniżej.”
Maja, wierzę, że za tydzień dostaniesz Złoty Indeks, jak trafisz na dobrych ziomków, to widzę, że będziecie tam w Krk mieli zabawę, oj będziecie.
Wysłuchaj nas Panie.
Jak tak, to raczej amen, bo ja nie pisałem Ciebie prosimy. 🙂
Też racja.
Poprawiłaś mi humor. Dziękuję za fajną przeróbkę.
och, piękne, piękne, dzięki <3
Coś czuję, że ktoś jeszcze tu zażył eliksiru wielotrunkowego. I to dość, by naoglądać się złotych rybek.
Ellegancko
Ona nie oglądała, jej się ta rybka zwyczajnie ukazała i zapytała o życzenia.
Maju, czego sobie życzyłaś?
Pewnie więcej eliksiru wielotrunkowego sobie życzyła. A tak poza tym, dobrze rozpoznaję, że to „ZŁota rybka” z Bajek z Ramą? I na czym pani szanowna to robiła?
Pani szanowna robiła to na goldwavie, z czego nadal jestem dumna bardzo, bo zrobić to ręcznie, to jest dopiero magia. :p Tak, dobrze rozpoznana bajka. 😉 Dostaje pani 10 blogowych punktów dla pani domu.
A ja myślę, że to nie o rybę, jeno o jajo szło.
Ale ja nie chcę dla pani domu, ja chcę dla królowej wszechświata
Geeeeniaaaalneee, popłakałam się ze śmiechu.
Cudowne. Zmieniłbym tylko parę wersów. Tam, gdzie jest zdanie, szukaj nas tam tylko, gdzie słyszysz nasz głos, nie koresponduje ono z tym, co usłyszał Harry od jaja. Potem przy kwestii Marty, wkleiłbym zamiast nie żyje, nie może palić ziela. albo coś w tym stylu. Też byłoby to bardziej zgodne z tym, co mówiła wcześniej, ale całość genialna.
Jak nie żyje, to i palić nie bardzo może. A jak znajdziesz i skleisz: nie może palić ziela, to pozdro, na prawdę. xd. Z tym zielem, a tym bardziej z paleniem, się troszkę namęczyłam
😀
super