Mieliście kiedyś tak, że nagle znalazła się gdzieś na waszym dysku piosenka z waszego dzieciństwa? Piosenka,
z którą już nie można mieć lepszych skojarzeń? Ja tak czasem mam i tak będzie z tym awatarem. Sean Kinkston
– beautiful girl. Ja mam taką zasadę, że piosenka musi być albo o czymś, albo mieć urok osobisty. No
i ta nuta wcale nie ma wymyślnego i wyjątkowego tekstu, wcale nie jest jakoś cudownie bogata muzycznie…
no ale ją kocham normalnie.
Pozdrawiam ja – Majka
gra w kostkę
Hej hej!
Nudzi mi się, powiem wam. No więc postanowiłam coś napisać, a że nie mam wielu pomysłów aktualnie, to
wam napiszę o naszej grze w kostkę. Naszej, ponieważ użytkowniczka o nicku Klaudia27 gra ze mną wytrwalę
w tę wybitnie inteligentną grę już dłóższy czas. Przypomniało mi się o tej grze dlatego, że byłam na
weekend w Laskach. Co oznaczało nie tylko rozgrywki z Klaudią, ale też z jedną moją wychowawczynią, której
tak się to spodobało, że zapisała sobie zasady. Przyszło mi więc do głowy, że może jeszcze komuś się
spodoba.
Pomysł gry powstał, oczywiście, w środku nocy, no bo ludziom się nudziło. Na braillesense (notatnik brajlowski,
takie drogie coś, co udaje komputer) jest taka opcja, żeby rzucać kostką. Taka gra, ty naciskasz enter,
on wydaje z siebie dźwięk, który nas straszliwie bawił i wyświetla numer, który wypadł. Wymyśliłyśmy
z Klaudią i kilkoma innymi dziewczynami, że zagramy w prawda czy wyzwanie w ten sposób, że jak wypadnie
parzysta liczba, to pytanie, jak nieparzysta – wyzwanie. I tak sobie ta podręczna gra przetrwała na porzytek
własny, np. jadąc autobusem rzucałyśmy małą kostką i zabijałyśmy czas w drodze. W przeciwnym razie by
się nam nudziło, a przecież trzeba było tego uniknąć.
Sprawą jasną jest, że dwie opcje, które można wylosować i z nich korzystać, to trochę za mało, żeby gra
była interesująca na dłóższy czas. Wymyśliłyśmy więc, że do każdej cyfry powinno być przypisane inne zadanie.
Zestawienie przedstawia się tak:
1. Zaskocz mnie! Zadanie zaczyna się od: powiedz mi coś, o czym nie wiem. Może być po prostu tak, możecie
dodać: powiedz mi coś, czego nie wiem o… np. o twoim pobycie w podstawówce, o twoich zainteresowaniach,
o twojej rodzinie, a także można zastrzelić przeciwnika czymś zupełnie innym, np. moja wychowawczyni
z internatu powiedziała: powiedz mi coś, czego nie wiem o… plaży. Także… powodzenia. Nawiasem mówiąc,
wyobraźcie sobie, jak trudno jest nam grać w tę grę z Klaudią. Znamy się od 7 roku życia! Jak ja mam
jej powiedzieć coś, czego nie wie?! :d
2. Pytanie. To jest proste. Po prostu pytanie, pozostawiam waszej inwencji.
3. Wymień trzy. Trochę tak, jak w grze "5 sekund". Wymień trzy rzeczy, które zabrał/a byś na bezludną
wyspę, trzy osoby, które byś zaprosił na urodziny, trzy imiona na literę J, trzy rzeczy, których nie
można kupić w Tesco… yyyyy… ja powiedziałam trumna… czy to dobrze świadczy o moim umyśle?
4. Zagadka. Podajemy 4 wskazówki i muszą zgadnąć. Rzecz, osoba, wydarzenie… jak chcecie, co chcecie,
sami sobie ustalcie limity. Mogą wam też zadać 4 pytania, ale tak chyba będzie trudniej.
5. Wyzwanie. To jak w oryginale, jak z pytaniem.
6. O, i tu jest ciekawostka. Podajemy 6 słów, a osoba, z którą gramy układa z nimi historyjkę.
No więc macie tu połączenie kilku gier słownych, a potrzebujecie do tego tylko kostki do gry, która zmieści
się wszędzie. Powodzenia i miłej gry!
życzę ja – Majka
nowy awatar – tylko na to cię stać?
Witajcie.
Ciężki dzień. Bardzo ciężki. Trafiło mi się kilka osób, które nie rozumieją kilku prostych zdań w ojczystym
języku, kilka, które nie wiem, czy są na mnie złe czy nie, to co miałam fajnego było anulowane, a to
co miałam ciężkiego było tak ciężkie, jak miało być. Na dodatek komputer znów trzeszczy. I szkoła rozwiązuje umowę z kimś tam i nie będzie automatu
do napojów. Słowem, dzień był bardzo niefajny, z bilansu mi wyszło. :p
Z tej okazji nowy awatar. Scott Stapp – hit me more. Piosenka mówiąca o tym, że trzeba się wyrwać, bo
już było serio źle. Hit me more… uderz mnie więcej? Bardziej? Nie wiem. W domyśle: no dawaj, walcz,
ja jestem gotowy. Teraz jest czas, żeby spróbować, ja wytrzymam. Na co czekasz, tylko na to cięstać? :d
Pamiętajcie, przetrzymacie wszystko.
Jutro piątek!
Mówiłam ja – Majka
ozzy – wpis głosowy
Ja nie u siebie, z ato ktoś u mnie
Hello! Co tam u was? Nie mam konta na whatsuppie, to nie wiem. :p Dobra, wpis miał być.
Dzisiaj wróciłam z weekendu w Laskach. Namawiałam Klaudię, prosiłam, a ona nic! Zażalenia prosimy kierować do niej! Chciałam nagrać wpis audio, chciałam pozdrowić moich czytelników wraz z nią, i co? 🙁 Jesteśmy smutni, że jej nie słyszeliśmy, nie?
No cóż. Nie udało się.
Za to udało mi się pogadać z Klaudią, z moją byłą wychowawczynią, a także z moją nauczycielką matmy, chemii i fizyki z podstawówki i gimazjum. Oprócz tego widziałam panią Anię i panią Ewę, moje wychowawczynie z grupy w internacie, a z soboty na niedzielę dyżur nocny miała siostra Agata i pani Lucynka, teżtrzeba było pogadać. I pograć w kostkę. Nie znacie gry w kostkę, będę musiała j=kiedyś tu opisać, skąd to się wzięło. ALe to w następnym wpisie.
Dzisiaj odwiedziłam kolegę Kamila, a popołudniu wracałam do domu. I tu? Niespodzianka!
Jeden nasz znajomy pan ostatnio zaczął sprzedawać swoje papugi. Długa historia, ma takie mini zoo po prostu i między innymi ma tam papugi. Gadająca papuga o imieniu Kuba zawsze nas bawiła, a raczej bawił, bawił nas Kuba, ponieważ, jak wszyscy na niego patrzyli, to się w ogóle nie odzywał. Natomiast, jak już człowiekowi się znudziło i się odwrócił, to Kuba wołał ze złością: Halo! I to takim tonem, jakby mówił coś w stylu: gdzie mi tu, z butami! W każdym razie papugi sąspoko.
No i mój wujek, wraz z moim bratem ciotecznym, a swoim synem, wpadli na pomysł, że oni chcą papugę. Nimfę. Inny rodzaj papugi, może nie będzie mówić halo, ale pogwiżdże sobie, a samiczki podobno zagadającośczasem, jak się nauczą. Białe są nimfy, bardzo ładne są i w ogóle. No to kupili. Super. Moi rodzice i siostra wybrali siędo nich wczoraj, co by się zapoznać z papugą. OK. Zapoznać. Ja to rozumiem. Że wszyscy zwariowali, że jakie to ładne i tak dalej, też rozumiem. No ale nie wiedziałam, że od dzisiaj teżbędziemy mieć swoją! Ja pamiętam, że z Emilką chciałyśmy mieć zwierzątko. Ale w piątek jeszcze nawet planów nie było, a dzisiaj jest wielka klatka i biała papuga, która sobie na razie poznaje otoczenie, czasami przeleci na drugą stronę klatki, czasem zagwiżdże… Ja chcę ją, albo jego, jeszcze nie wiadomo, nazwać Ozzy, ale Emila się buntuje. :d
A, no i z okazji tego Ozzyego mój dzisiejszy awatar. :d Ozzy Osbourne – mama, I'm coming home.
Pozdrawiam ja – Majka
Meghan Trainor – bang dem sticks
zapowiedź meghan Trainor
Słuchajcie, nie mogę tak, ja wiem, jak powinnam to grać, a jak grałam. Więc muszę tu wrzucić jeszcze coś.
Wrzucę więc drum cover Meghan Trainor – bang dem sticks, który może idealny nie jest, ale jest wg mnie
lepszy sporo.
ja – Majka
Zmodyfikowany
zapowiedź obiecywanego
No witajcie. Powiem tak. Dawno temu obiecałam drum cover. I on się tu pojawi. I tu ciekawostka. Widocznie
nie znalazłam motywacji, żeby zrobić to wcześniej. A tak poważnie… jakiej tam motywacji! Było wcześniej
tyłek ruszyć! Było się uczyć! A tak? A tak wymyśliłam sobie karę. Kara polega na tym, że wam to udostępnie
zaraz. Nagranie takie, jakie jest. Gdybym miała wybór, to bym w życiu nie wrzuciła tutaj tego w takiej
postaci, w jakiej jest obecnie. Są błędy, są nierówności, są… no jest okropnie w skrócie mówiąc. Ale,
możę to mnie nauczy punktualności. Miało być pod koniec tygodnia, tego tygodnia pracy? No to jest. A
to, jak ja to gram, jest tylko i wyłącznie moją winą. Przepraszam was za to bardzo serdecznie i mam nadzieję,
że niebawem to poprawię.
Pozdrawiam ja – Majka
PS Cover dedykowany Andżelice, bo o ile pamiętam ty to zaproponowałaś. Ciebie przepraszam w szczególności.
zmiana na a rocket to the moon
Słuchajcie, zmieniamy awatar, co by mi się tamta nutka nie znudziła. Jest super, le ma potencjał nudzącej
się, a tego nie chcemy. Teraz jest coś o podobnej tematyce, bo w sumie przemyślenia mi zostały, tylko
nutka się zmienia. A rocket to the moon – whereever you go.
Dawid, widzisz? Rakieta! Komentujemy… yyyyyy… może nie koniecznie to, ale można próbować. :d
Jak wam się układa w nowym roku szkolnym? Bo ja już odpadam.
Zmęczona jeszcze bardziej, niż wczoraj ja – Majka