21 odpowiedzi na “niektórzy lubią, więc tu próbka gry na cajonie”
Podobało się.
Fajne, ale ciekawe, czemu Tworzy się taka konkretna częstotliwość przy tym dźwięku, który stopę przypomina, może to kwestia podłoża, albo umiejscowienia nagrywadła.
Zawsze tak jest. A nagrywadło jest umiejscowione tak, jak chciałeś, czyli od strony otworu, co tylko pokazuje, że w przypadku mikrofonu stereo jest tto nieco bez sensu, bo ten otwór jest z boku, a nie z tyłu. xd
Wiesz, że ja go nigdy nie widziałam? Nie wiem nawet, jak wygląda!
A co to jest cajon?
Pudło takie. :d Trudno to inaczej określić, graniastosłup, na dwóch przeciwnych pocznych ścianach się gra, a na tych pozostałych jest, na jednej stronie otwór, a na drugiej mechanizm do odłączania sprężyn, które znajdują się w środku. W sensie, do ich opuszczania, trochę tak, jak w werlbu jest, że mżesz je sobie włączyć lub wyłączyć. Tak przynajmniej jest w moim, bo niektóre te sprężyny mają na stałę.
*werblu
@bartek1 TO jest instrument, który wziął się, o ile pamiętam, stąd, że marynarze na statkach grali na skrzyniach, z braku instrumentów. Cajon oznacza właśnie „skrzynia” po hiszpańsku. No i potem zaczęli ulepszać skrzynie, żeby brzmiały coraz lepiej, sprawdzali, na czym się najlepiej gra. No i teraz cajon to taki instrument perkusyjny, przydaje się przy różnych akustycznych koncertach, gdzie nie chcesz używać calego zestawu perkusyjnego.
to jest piekne Jamajka.
Wiesz co Maju, niekoniecznie źle, bo te delikatne puknięcia w boczną ściankę są fajnie słyszane przeciw stawnie do brzmienia tego werbelkowego.
Ja miałem przyjemność grać na dwóch Cajonach, miały otwór w tylnej ściance, no i one tą stopę miały taką głuchą. Może kiedyś będzie mi dane zobaczyć Twój, wtedy będzie można różnie po ustawiać mikrofony i potestować, czy da się co z tym zrobić.
Także ten, po pandemi go przywieziesz i będzie git. 🙂
Przywiozę, jak będę miała okazję jechać samochodem, w pociągu nie ma opcji. Jakby był przed, też by było stronę słychać, tylko właśnie z boku, tak, jak powinno być. 🙂 Przynajmniej według mnie. No ale tak, potestować będzie można. Nic dziwnego, że te, na których grałeś miały otwór z tyłu, bo zwykle tak mają, jak mają tylko jedną stronę do grania.
Cayon fajna rzecz.
Jednak gra na prawdziwym instrumencie, a nie elektronicznym, to zupełnie co innego 😀 Mega
Nie przepadam jakoś za tym instrumentem. Taki udawany bębenek!
Taki udawany cały zestaw, moja droga. :p
super
Super
Lubię to. <3 🙂
Odnosząc się do pytania: "Co to jest cajon?" i twojej odpowiedzi na to pytanie, a co z górą tego graniastosłupa?
Koncert super. Ile kosztuje taki cajon i czy łatwo się nauczyć grać?
Jak to, co z górą? W sensie, góra jest płaska, jak to w graniastosłupie, siedzi się na niej. :d Często to tam jest mechanizm odłączania sprężyn i szczerze mówiąc taki system jest wygodniejszy, bo jest bliżej ręki. Ile kosztuje, to już akurat bardzo zależy, jakiej firmy, generalnie jaki itd. Ponad tysiąc zł raczej, żęby byl zbliżony do mojego. Ja mam akurat taki, co jest i dwustronny, i z odłączaniem sprężyn, te rzeczy dodają się do ceny.
Aaaa, to na tym się siedzi. Hm, to bardzo wygodne perkusja od razu z krzesełkiem. 😀
21 odpowiedzi na “niektórzy lubią, więc tu próbka gry na cajonie”
Podobało się.
Fajne, ale ciekawe, czemu Tworzy się taka konkretna częstotliwość przy tym dźwięku, który stopę przypomina, może to kwestia podłoża, albo umiejscowienia nagrywadła.
Zawsze tak jest. A nagrywadło jest umiejscowione tak, jak chciałeś, czyli od strony otworu, co tylko pokazuje, że w przypadku mikrofonu stereo jest tto nieco bez sensu, bo ten otwór jest z boku, a nie z tyłu. xd
Wiesz, że ja go nigdy nie widziałam? Nie wiem nawet, jak wygląda!
A co to jest cajon?
Pudło takie. :d Trudno to inaczej określić, graniastosłup, na dwóch przeciwnych pocznych ścianach się gra, a na tych pozostałych jest, na jednej stronie otwór, a na drugiej mechanizm do odłączania sprężyn, które znajdują się w środku. W sensie, do ich opuszczania, trochę tak, jak w werlbu jest, że mżesz je sobie włączyć lub wyłączyć. Tak przynajmniej jest w moim, bo niektóre te sprężyny mają na stałę.
*werblu
@bartek1 TO jest instrument, który wziął się, o ile pamiętam, stąd, że marynarze na statkach grali na skrzyniach, z braku instrumentów. Cajon oznacza właśnie „skrzynia” po hiszpańsku. No i potem zaczęli ulepszać skrzynie, żeby brzmiały coraz lepiej, sprawdzali, na czym się najlepiej gra. No i teraz cajon to taki instrument perkusyjny, przydaje się przy różnych akustycznych koncertach, gdzie nie chcesz używać calego zestawu perkusyjnego.
to jest piekne Jamajka.
Wiesz co Maju, niekoniecznie źle, bo te delikatne puknięcia w boczną ściankę są fajnie słyszane przeciw stawnie do brzmienia tego werbelkowego.
Ja miałem przyjemność grać na dwóch Cajonach, miały otwór w tylnej ściance, no i one tą stopę miały taką głuchą. Może kiedyś będzie mi dane zobaczyć Twój, wtedy będzie można różnie po ustawiać mikrofony i potestować, czy da się co z tym zrobić.
Także ten, po pandemi go przywieziesz i będzie git. 🙂
Przywiozę, jak będę miała okazję jechać samochodem, w pociągu nie ma opcji. Jakby był przed, też by było stronę słychać, tylko właśnie z boku, tak, jak powinno być. 🙂 Przynajmniej według mnie. No ale tak, potestować będzie można. Nic dziwnego, że te, na których grałeś miały otwór z tyłu, bo zwykle tak mają, jak mają tylko jedną stronę do grania.
Cayon fajna rzecz.
Jednak gra na prawdziwym instrumencie, a nie elektronicznym, to zupełnie co innego 😀 Mega
Nie przepadam jakoś za tym instrumentem. Taki udawany bębenek!
Taki udawany cały zestaw, moja droga. :p
super
Super
Lubię to. <3 🙂
Odnosząc się do pytania: "Co to jest cajon?" i twojej odpowiedzi na to pytanie, a co z górą tego graniastosłupa?
Koncert super. Ile kosztuje taki cajon i czy łatwo się nauczyć grać?
Jak to, co z górą? W sensie, góra jest płaska, jak to w graniastosłupie, siedzi się na niej. :d Często to tam jest mechanizm odłączania sprężyn i szczerze mówiąc taki system jest wygodniejszy, bo jest bliżej ręki. Ile kosztuje, to już akurat bardzo zależy, jakiej firmy, generalnie jaki itd. Ponad tysiąc zł raczej, żęby byl zbliżony do mojego. Ja mam akurat taki, co jest i dwustronny, i z odłączaniem sprężyn, te rzeczy dodają się do ceny.
Aaaa, to na tym się siedzi. Hm, to bardzo wygodne perkusja od razu z krzesełkiem. 😀
Fajne! Ja umiem na cajonie, ale to nie to samo.